Ile CBD w jest w kosmetykach CBD?

CDB, czyli Kannabidiol jest bardzo popularnym składnikiem kosmetyków. Niedawno okrzyknięto go najbardziej ekscytującą substancją w świecie kosmetycznym.

Na półkach w drogeriach każdego miesiąca pojawią się nowe kosmetyki, ba, nawet całe linie kosmetyków deklarujące, że w swoim składzie mają CBD, lub olejek CBD Full Spectrum. Niestety nie wszystkie zawierają odpowiednią ilość tej substancji, która pozwoliłaby na spełnienie jej „skórnego” zadania. W tym tekście wyjaśnię jak sprawdzić ile CBD jest w kosmetykach CBD.

Wiele firm kosmetycznych chce wykorzystać boom i popularność Kannabidiolu tworząc linie kosmetyczne oraz produkty, które deklarują, że w swoim składzie mają CBD, a co za tym idzie, komunikuje na etykiecie, ulotce, kartoniku, najważniejsze właściwości pielęgnacyjne tej substancji. Jeżeli dany składnik znajduje się w składzie (INICI) można jego właściwości zakomunikować jako właściwości całego kosmetyku. Weźmy przykładowo aloesowy krem do rąk. Jak sama nazwa wskazuje zawiera w swoim składzie (a na pewno powinien) aloes.  Aloes ma udokumentowane działanie łagodzące, kojące i nawilżające. Dlatego najprawdopodobniej na etykiecie kosmetyku powstanie taka, lub podobna deklaracja o przykładowej treści: „działa łagodząco, kojąco nawilżająco”. I tu pojawia się haczyk. Taką deklarację można podać niezależnie od ilości aloesu, który znajduje się w składzie. Oczywiście wierzę, że firmy kosmetyczne dbają o to by dobroczynnych składników aktywnych było jak najwięcej, jednak zaznaczam, że warto czytać skład. Prawo kosmetyczne nie wymaga od producentów podania dokładnych ilości poszczególnych składników na etykiecie. O proporcjach ilości tych substancji informuje nas tylko kolejność w INCI. Jeżeli składnik, który nas interesuje jest na początku lub bliżej środka możemy być spokojni. Oznacza to, że do produkcji danego kosmetyku użyto go wystarczająco dużo by działał tak jak to zadeklarowano.

Ile CBD jest w Kosmetyku CBD?

CBD w działaniu zewnętrznym ma bardzo podobne działanie do oleju konopnego. Jednak CBD Full Spectrum, ze względu na wysoką koncentrację minerałów i witamin, jak i doborowe towarzystwo innych kannabinoidów działa lepiej, szybciej i skuteczniej.

Przygotowując olejek CBD full spectrum jako surowiec kosmetyczny należy usunąć ze składu THC, ponieważ substancja ta jest całkowicie zakazana w kosmetyce.

Aby ułatwić Wam odnalezienie CBD, czy innych składników kosmetyków opisanych na etykiecie, czy ulotce wyjaśnię po krótce jak w Unii Europejskiej opisuje się składniki kosmetyczne. W INCI, czyli Interational Nomenclature of Cosmetic Ingredients stosuje się angielskie nazwy związków chemicznych oraz łacińskie nazwy roślin. Dlatego na próżno tam szukać polskich opisów.

Jeśli kosmetyk ma w swoim składzie wysoki poziom CBD to w pierwszej części INCI powinny znaleźć się hasła:

Cannabis Sativa flower/leaf/stem extract, co oznacza ekstrakt z kwiatów, liści i łodyg  z konopi siewnych lub Cannabidiol – czyli nazwę chemiczną CBD.

Jeżeli  w INCI pojawi się  Cannabis Sativa Seed Oil, oznacza to, że w składzie kosmetyku znajduje się olej konopny. Ów składnik często towarzyszy w składzie Cannabis Sativa flower/leaf/stem extract, czy Cannabidiolowi. Niestety kilkakrotnie spotkałam się z „kosmetykami CBD”, które w INCI miały tylko Cannabis Sativa Seed Oil, co oznacza, że CBD nie było w nich wcale.

Niektóre firmy wychodzą na przeciw swoim klientom i na etykiecie piszą dokładne stężenie CBD na jeden miligram produktu. Jednak takich produktów jest stosunkowo mało i raczej nie są dostępne w dystrybucji drogeryjnej, tylko w salonach kosmetycznych lub w sklepach internetowych.

Istotnym wskaźnikiem mogącym powiedzieć nam, czy w produkcie jest wystarczająca ilość CBD, jest cena. Wytworzenie pełnowartościowego olejku CBD full spectrum zgodnie z normami i certyfikacją jest drogie. Zakup tego surowca jest również dużym kosztem. Dlatego jeśli kosmetyki CBD są tanie oznacza to, że albo surowiec był tani (co z pewnością obniża jakość produktu) albo jest go bardzo mało bądź wcale.